Dziękuję za otrzymaną łaskę zdrowia

Po urodzeniu trzeciego dziecka (miałam wtedy 33 lata) zaczęłam odczuwać bóle kręgosłupa i ból prawej nogi (rwa kulszowa). Z każdym rokiem bóle były coraz bardziej dotkliwe, aż do wystąpienia ostrego zapalenia korzonków nerwowych i całkowitego unieruchomienia nóg. Ostre stany powtarzały się co trzy lata. Po serii bolesnych zastrzyków częściowo paraliż ustępował.

Jestem obecnie rencistką o czasowej niezdolności do pracy. ZUS skierował mnie na badania do szpitala, był to rok 1986, badania te miały zadecydować o mojej grupie inwalidzkiej. Według opinii lekarza mogło nastąpić trwałe kalectwo. Trzeba było zdecydować się na operację. Decyzja ta była bardzo trudna. Pomogła mi w tym Matka Najświętsza Cudownego Medalika, który trzymałam w ręku w czasie zabiegu. Nie wystąpiły żadne komplikacje i zdrowie wróciło. Z ust pani doktor usłyszałam, że miałam dużo szczęścia. Tym szczęściem dla mnie to opieka Maryi, za co do dziś jestem Jej wdzięczna i oddana. Należę od pięciu lat do Apostolatu Maryjnego i w modlitwie, połączonej z czynem, pragnę Matce Bożej podziękować za ten dar powrotu do zdrowia. Za to, że dzisiaj w tak trudnych czasach mogę pomagać potrzebującym i szerzyć cześć Jej imienia.

apostołka oddana do dyspozycji Niepokalanej

W: Świadectwa nadzwyczajnych łask..., WITKM, Kraków 2013.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz