Samochód miał pękniętą oś

Pewnego razu wybraliśmy się samochodem na pielgrzymkę do Częstochowy na Jasną Górę. Powrót do domu nastąpił późno w nocy. Dopiero rano zobaczyliśmy, że samochód, którym jechaliśmy, ma pękniętą oś, a my szczęśliwie przyjechaliśmy do domu, nic nie wiedząc, że groziło nam śmiertelne niebezpieczeństwo. Orzekliśmy jednogłośnie, że to był cud, a szczęśliwy powrót do domu zawdzięczamy Matce Najświętszej, do której często się modlimy i ufamy Jej, a Ona ma nas stale w swej opiece.

apostołka maryjna Anna

W: Świadectwa nadzwyczajnych łask..., WITKM, Kraków 2013.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz