Wpływ wychowawczy na dzieci

W upalny, lipcowy dzień, idę ulicą mniej ruchliwą. W pewnej chwili przybiega do mnie rozbawionych trzech chłopców w wieku 13 lat. "Życie albo pieniądze" - wołają. Stanęłam. Popatrzyłam na zdyszanych i spokojnie odzywam się do nich: "Życia, ani pieniędzy wam nie dam, ale dam wam Cudowne Medaliki".

Kiedy dzieci zobaczyły na dłoni mojej Cudowne Medaliki, zmieniły się od razu. "Daj nam, kochana pani, daj, prosimy bardzo!". Kiedy je otrzymały, prosiły jeszcze dla tatusia i mamusi. Dałam im jeszcze kartki z objaśnieniami o Medalikach. "Przepraszamy, dziękujemy" - i dzieci pobiegły do rodziców. Idąc dalej modliłam się o dobre wychowanie dzieci i opiekę Niepokalanej.

W: Świadectwa nadzwyczajnych łask..., WITKM, Kraków 2013.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz